sle na mnie. Stalismy tak w ciszy. Bylam troche skolowana i bardzo wkurwiona. Nie wiedzialam na kogo mam byc wsciekla : a) na Niall'a, b)na chlopakow, c) na dziewczyny czy d)na Martyne. Mysle ze najlepsza bedzie odpowiedz e)na wszystkich. Chlopacy nadal tak stali. Cala 'powage' sytuacji przerwal Louis.
-dzieki Louis. Co to kurwa bylo-krzyczalam- to nie teatr, wogole co to za szopka czy was kompletnie pojebalo-nadal krzyczalam na ustawionych chlopakow, odwrocilam sie w strone dziewczyn- niech zgadne, wiedzialyscie o tym-one tylko spuscily glowy dol i lekko kiwnely na tak-was tez pojebalo? znacie mnie dobrze, wiedzialyscie ze z tego nie wyniknie nic dobrego-skonczylam wydzierac sie na dziewczyny, teraz czas na Jamesa,Daniela,Beaua,Jaia i Justina-a krolowie? o no jakby nie, wy tez wiedzieliscie o tym. Takie pojebane pomysly to mi sie mowi-chyba skonczylam swoj 'koncert'
-Idziemy,wszyscy-to byla moja ostatnia komenda
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
hej siemka! dzis bardzo krotko bo nie mam czasu. przepraszam ze nie ma znakow specjalnych ale pisalam na tablecie i klawiatura szwankuje. do nasteepnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz